środa, 16 grudnia 2009

Computer science, IT, Informatics...

Spośród wielu rzeczy, jakich się dowiedziałem na Erasmusie, jest ta, że nigdy nie byłem pewien co tak naprawdę studiuję.

OK, jestem i byłem pewien, ale miałem wątpliwości "jak to jest po angielsku". Postanowiłem więc trochę poszperać na temat pojęć, które można (mniej lub bardziej ściśle) przetłumaczyć na "informatyka":
Computer science
Information technology
Informatics

Jaka jest różnica? Które jest najlepsze? ;)

"Information technology"
Jest to chyba najlepiej zdefiniowane pojęcie. Technologia informacyjna dotyczy ogólnie wykorzystywania komputerów oraz oprogramowania do przetwarzania, przesyłania, przechowywania (i paru innych czasowników) informacji. Czyli nie tylko pisanie softu i bazy danych, ale też instalowanie czyjegoś dzieła i pomoc techniczna. IT obejmuje też projektowanie i utrzymywanie sieci komputerowych, a także ogólniejszą telekomunikację. No cóż, zajmowanie się sprzętem to też IT, tak samo zarządzanie ludźmi to robiącymi to też IT.
Czyli bardzo szerokie pojęcie, które nie zdradza, że siedzisz po nocach i klepiesz kod. Czyli plus.
Więcej: http://en.wikipedia.org/wiki/Information_technology


"Informatics"
W wszystkich normalnych językach "informatyka" brzmi podobnie jak w polskim - niemieckie Informatik (zresztą ten termin pojawił się po raz pierwszy właśnie jako wyraz w języku Goethego, w 1957 roku), francuskie informatique, rosyjskie informatika - wszystko znaczy mniej więcej to samo.
Nie w angielskim.
"Informatics" to dziedzina nauki, która bada sztuczne i naturalne systemy przechowujące, przetwarzające i przekazujące informacje. Czyli nie dotyczy wyłącznie komputerów. Hm.
Ten termin ma na pewno pozytywne zabarwienie naukowe i można spędzić chwilę czasu tłumacząc co oznacza. Pytanie, czy liczyć to na plus pozostaje otwarte ;)
Więcej: http://en.wikipedia.org/wiki/Informatics_(academic_field)


"Computer science"
Czyli angielski odpowiednik "informatyki". O tak, to jest wiedza godna uczelni wyższej. Teoria automatów, teoria grafów, rachunek lambda, algorytmy i struktury danych, techniki kompilacji, sztuczna inteligencja, bazy danych (z naciskiem na teoretyczny model relacyjny, aksjomaty Armstronga i algorytm Niekludowej-Calenki), interakcja człowiek-komputer itd. itd. itd.
Czyli: to jest to o co chodzi w studiach ;) I to "science" w nazwie ;) Ale zdradza, że siedzisz po nocach i piszesz.
Więcej: http://en.wikipedia.org/wiki/Computer_science


PS.
Można jeszcze mówić jeszcze "software engineering" - podkreślasz swój (przyszły, oby) tytuł inżyniera i związek z oprogramowaniem.
Albo "architecture" - to, jak wiadomo, zawsze działa.

1 komentarz: